Forum www.fatalarms.fora.pl Strona Główna www.fatalarms.fora.pl
guild wars
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

duzy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fatalarms.fora.pl Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 01 Sie 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:23, 14 Sie 2018    Temat postu: duzy

Odszedł dalej, i nie budząc jej, założył białą koszulę i czarne spodnie, mając nadzieję, że elegancja starożytności pomoże odnaleźć spokój. Włosy związał w kucyk na karku.
Dopiero po tym wysłał jej myślowy przekaz by się obudziła i obserwował jej pierwszy oddech: jego ciało paliło się od niespełnionego pragnienia i znów złapał się na tym, że zaczął kląć pod nosem. Alex budziła się przeciągając się w łóżku pod kołdrą. Miał wrażenie, że nie wytrzyma. Jej język oblizał suche usta, jakby zapraszając go. Aidan zamknął oczy, by tego nie widzieć tego, ciągle czuł jej aromat i słyszał szelest prześcieradeł.
Alex powoli się podniosła. Dostrzegała wyrazistość erotycznych snów o jego rękach na jej piersiach, o tym jak pieścił ją ustami, jak jego palce igrały z jej ciałem, a potem twarde i silne ciało unoszące się nad nią. Była obolała z pragnienia, pragnęła dotyku. Wiła się, zapraszając go, kusząc, by jej dotknął. Alex otworzyła oczy i spotkała się z pożądliwym wzrokiem złotych oczu Aidana.
Zagrożenie. Przeczytała w jego oczach. Alex zamarła, nie odwodząc wzroku od drapieżnika, który ją obserwował. Bała się nawet odetchnąć. Czuła, wiedziała – erotyczny sen był o nim, wiedziała, że jego samokontrola jest bardzo krucha i łowca walczy o każdą minutę.
- Musisz wyjść stąd cara – wyszeptał ochryple. Aksamitność jego głosu pieściła skórę dziewczyny, sprawiając, że stawała się jeszcze wrażliwsza. – Odejdź, póki możesz – Wydawało się jedno jego oko błysnęło czerwonym płomieniem, a na czole wystąpiły kropelki potu. Jego mięśnie były napięte od starań, aby zostać bez ruchu.
Chciała podejść do niego, uspokoić go i niech to co się stanie diabli wezmą. Jej ciało płonęło, spalając się w żywym ogniu, nie miała nad tym kontroli. Jedyne co ją trzymało to nieśmiałość. Nieśmiałość i strach. Stoczyła się z łóżka i pobiegła, jakby za nią gnały diabły. Chociaż uciekała bardziej od siebie niż od Aidana.
Za nią Aidan stał nieruchomo niczym posąg. Bał się, że jeżeli straci zmysły to rozsypie się z bólu i pragnienia. Nie mógł wyobrazić sobie, co będzie dalej.
Alex zaczęła uspokajać się dopiero na dole w tunelu. Czuła Aidana w swojej świadomości: ciągnął ją do siebie, wołał ją. Mogła czuć jego pocałunki i dotyk. Zamknęła oczy, opierając się o ścianę w próbie utrzymania się na nogach. Jej nogi trzęsły się, odmawiając kolejnych kroków. Pragnęła go. Bez słodkości i czułości, lecz dzikim, drapieżnym pragnieniem, drapała paznokciami ścianę.
Potrząsnęła głową, starając się pozbyć myśli, ale one wracały do niej, kpiąc sobie z jej bezsilności. Wchodziła po schodach, dziękując, że Josh nie widzi jej w tym stanie. Jej dusza nie robiła niczego, by zmniejszyć głód, nie robiła nic, by zetrzeć myśli o Aidanie i jego słodkim smaku. Gorąca fala przeszła po jej skórze, od piersi w dół do brzucha i kończąc się między udami, zwiększając pragnienie. Musiała mocno się skupić, by nie zawołać Aidana do siebie. Chciała go, całe jej ciało płonęło i pulsowało od pragnienia. Będzie musiała go zawołać by przerwał te męczarnie. Musiała poczuć jego usta na swojej skórze, jego ręce na jej ciele. Potrzebowała go, natychmiast by złączyć się ze swoim mężem na wieczność.
Potem wspomniała jego słowa. On mógł zrobić z niej sługę. Mógł zrobić z niej wszystko o czym ona nawet by nie pomyślała, o czym teraz marzyła. Czyje to były pragnienia?
- Niech cie szlag Aidan. Masz za swoje! – uniosła głowę, odpychając go od siebie myślowo. Usłyszała echo jego rozpaczliwego krzyku, płacz rannego zwierzęcia, ryk łowcy, który upuścił swoją zdobycz.
Bez niego ciśnienie w jej głowie i głód zmniejszyły się. Ale nie zniknęły zupełnie: pozostał realny głód. Była blada, potrzebowała pożywienia. Potrzebowała go. Założyła dżinsy i sweter i skierowała się do sąsiedniego pokoju. Ten pokój musi stać się dla niej azylem. Zobaczyła, że Mary i Stefan już kupili wszystkie potrzebne rzeczy. Z pewnością Aidan nakazał im to zrobić. Wszystko było najwyższej klasy, wczesniej nie mogła nawet marzyć o czymś takim. Zazwyczaj nie przyjmowała tak drogich prezentów.
Usłyszała Josha zanim na dobre zaczęła go szukać. Wracał do domu ze szkoły, śmiał się ze Stefanem, pomagał Mary w kuchni. Josh potrzebował towarzystwa, a starsi ludzie pokazywali szczerze swoje przywiązanie do niego. Było jej smutno z tego powodu, że jej stosunki z bratem zmieniały się i niedługo zupełnie się od niej uniezależni.
W tym czasie gdy biegł po schodach wykrzykując jej imię, Alex już zdołała się opanować. Josh rzucił się jej na szyje, podniosła go i okręciła się.
- Popatrz na to wszystko! – powiedział zadowolony, pokazując swoje skarby.- Josh próbowała uspokoić oddech. - Pomagałem to wszystko wybierać. Byliśmy z Aidanem na zakupach. Pokazywałem mu to wszystko na co ty wcześniej zwracałaś uwagę, ale nie kupowałaś. Powiedziałem, że to chcesz. Wiesz, spodobało nam się kupowanie dla ciebie. Powiedział, że to musi być niespodzianka.
Przyłożyła kredki, znajdujące się w drewniany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fatalarms.fora.pl Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin